W Wiecznym Auschwitz miewamy turystów. Rozmawiają z nami pytając "jak wam się żyje w Wiecznym Auschwitz?". Bryzgamy na nich krwią. Rzygamy. Sramy im do ryjów. Turyści czują strach i zaciekawienie. Zaczynają studiować naszą krew. Lizać nasze wymiociny. Smakować nasze odchody.
Turyści w Wiecznym Auschwitz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz